Więc tak, ta łachmaniara to JA. Sukienka nadal tylko w zamyśle kupna. Styl mój to na luzaka-wygodniaka. Taka ze mnie kumpela nie super laska. Kiecki nosze od wielkiego dzwonu bo zawsze coś mnie ciśnie, gniecie czy wyłazi tam gdzie nie powinno. Jednak okazja zbliża się niebagatelna i ostateczna. Ostateczna bo to chyba ostatni moment żeby jako super laska wystąpić. No wiecie 29 skończę a potem 30 i do piachu.
Tak tylko myślę w co tu się wbić (kupić wcześniej bo szafa w sukienki uboga) żeby jak lala z żurnala wyglądać. Oprócz kiecki wiadomo prywatny fryzjer i wizażysta i sztab tych wszystkich ludzi co by ukryć czasu upływ.
Może postawić na czarną stonowaną i grzeczną?
Może tiul i robienie wiatru przy każdym ruchu ?
Może czarny opięty, krótki lateks? (to mogło by być niezłe)
Może czerwona bez pleców ? (działa ponoć na wyobraźnie)
Może bardziej romantyczna? (ala jestem ulotna jak wietrzyk)
Może cekiny ?
Albo dyskretna, taka ni to wyzywająca ni to obrażająca dziewczęca po prostu,
Z racji Turkusowej, może kiecka w tym kolorze?
Wiem że najbardziej sexy by było jak bym wystąpiła nago, wrażenie na lata w pamięci gości :)
Mogę też wystąpić, standardowo w wersji lumpa, dresy, adidasy i jest super ...
Bo jak kieckę już zakupię to przecież jeszcze buty, jakieś mega wypasione szpilki. Takie co będą miały takie kory że ledwo będę mogła się poruszać. Jak orła wywalę w tych szpilach to albo coś złamię albo filmik z moim udziałem zdobędzie milion wyświetleń na YouTube.
Swietny post. Taki z przymruzeniem oka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch
Dzięki :) zajrzę na pewno....
UsuńDooobre. W sumie jakbym o sobie czytała z tym,że mi to jeszcze szerszy sztab specjalistów potrzebny bo 30-ci już kilka lat temu stuknęło :) Cóż wersja na lumpa byłaby dla mnie najodpowiedniejsza niestety ślub brata rodzonego zobowiązuje i też będę musiała wbić się w kieckę, także przybijam piątkę :)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam że na 30 to już czas zbierać na trumnę a tu patrz jak widać po trzydziestce można jeszcze żyć :) A na ślub brata hmmmm na lumpa to fakt nie da rady...
UsuńTa w białej sukience wygląda jakby ubrała się w zasłonkę albo koronkową serwetę udzierganą przez babcię ;) Oprócz tej w cekiny to brałabym chyba wszystkie. Sukienki... nie laski :P
OdpowiedzUsuńDobrze że sukienki ale laską też niczego nie brakuje :)
UsuńZdecydowanie styl na "laske z osiedla" Dres, kaptur i lancuszek z wybitych zebow osiedlowych ofiar losu.
OdpowiedzUsuńIdę na polowanie, na te ofiary losu z osiedla bo wszystko mam oprócz tego łańcuszka. Dzięki, dodatki do kreacji mam z głowy, sama bym na tak genialny pomysł nie wpadła.
UsuńPozycja pierwsza i druga dobra na komunie chrzesniaka
UsuńW trzeciej od góry będzie genialnie i na pewno wrażenie pozostanie na lata. Jest jednak mały problem - możesz stracić kilka "koleżanek" z powodu że za dobrze będziesz wyglądała
OdpowiedzUsuńA co tam koleżanki, raz mogę wyglądać jak modelka :)
OdpowiedzUsuńJak modelka wyglądasz zawsze. W takiej kreacji będziesz wyglądała super zmysłowa kobieta z pazurem.
UsuńAnka z okna patrzaj, bedzie serenada
UsuńPatrzyłam pół nocy, serenady nie było :( rano nawet kawałka gitary pod trzepakiem.
Usuń