poniedziałek, 9 lutego 2015

Inowrocław, moje miasto...

   Inowrocław, miasto biedy i bezrobocia. Ilu z was tak właśnie myśli? Tak wiele u nas hejtu, goryczy i niezadowolenia. Potrafimy narzekać w nieskończoność. Uciekamy do innych miast, do innych krajów w poszukiwaniu krainy dobrobytu. Tutaj przecież nic nam się nie uda, tutaj jest tylko bieda i bezrobocie - słyszę nieustannie.



   Znam jednak wielu ludzi, którzy tak nie twierdzą. Mają pasje, pomysł, chęci i całkowicie inne podejście. Zostali tutaj, tutaj widzą szansę na lepsze jutro, tu jest ich dom. Bo nie problemem jest miejsce, problemem są ludzie. Choćbyś mieszkał na górze ze złota a nie miał byś pomysłu ani chęci żeby je wydobyć, nadal był byś w tym samym punkcie.



   Możesz spakować walizki, wsiąśc do pociągu, samolotu czy auta, wyruszyć w podróż do miejsc gdzie innym się udało i nie osiągnąć nic. Możesz zostać tutaj w mieście gdzie niby nic cię nie czeka i osiągnąć wszystko. Wszystko czego tylko chcesz.

   Znasz powiedzenie "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma"? Stare ale prawdziwe. Gdzie byś nie zamieszkał, zawsze będzie ci się wydawało że inne miasto, inny kraj dał by ci większe szanse.

Jest to post rozpoczynający cykl "TAK, chce mi się", o ludziach z Inowrocławia i okolic którzy tutaj realizują swoje pasje i pomysły.
Aby obraz naszego miasta nie kojarzył się z szaroburo.

3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Anka, bomba atomowa! Nic wiecej nie powiem bo musialbym pojechac mega lacina ale tekst boski

      Usuń
  2. A dziękuje za miłe słowa.

    OdpowiedzUsuń

Daj Komenta, chętnie poznam twoje zdanie...
Oczywiście nie omieszkam odpowiedzieć.