Codziennie coś sobie obiecuje, no i jakoś tych obietnic dotrzymać nie mogę. Z realizacją własnych marzeń i postanowień jestem trochę na bakier. Jednak jeśli ja nie będę do tego dążyła to nikt tego za mnie nie zrobi. Marzenia same się też nie zrealizują i zostaną tylko marzeniami. Każdy o czymś marzy, coś planuje. Jakoś tak jest jednak że posiadamy setki wymówek dzięki którym odkładamy wszystko na wieczne nigdy.
Tak więc postanawiam zrobić coś dla siebie i :
- pisać tutaj przynajmniej dwa razy w tygodniu,
- wrócić do malowania,
- napisać własną książkę,
- czytać przynajmniej jedną książkę w miesiącu,
na razie tyle co bym się nie przeforsowała,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Daj Komenta, chętnie poznam twoje zdanie...
Oczywiście nie omieszkam odpowiedzieć.