Zmiany, zmiany, zmiany.
Postanowiłam że mój blog przestanie być standardowym szablonem i będzie się wyróżniał. Nie chce być snobką i mieć super wypasiony szablon. Chciałam mieć miły dla oka, funkcjonalny blog. Postanowienie, bądź co bądź całkiem niezłe. Tylko jak się do tego zabrać.
Faza pierwszaSpacerek po innych blogach, co tam mają i co ja bym chciała mieć. Tutaj zaskoczenie, jak że mój blog jest słabo wyposażony i jakiś taki smutny.
Dobra było sporo blogów, które nie wyróżniały się niczym, było tam na ciapane tego i tamtego, coś świeciło coś mrugało, ogólnie nie mój klimat.
Każdy ma na blogu co mu się tam podoba.
Lekcja poglądowa zakończona
Faza druga
Gotowy szablon. Owszem wpadłam na genialny pomysł że pobiorę sobie jakiś gotowy darmowy szablon, który będzie super wypasiony i gitara. Tu jednak zaskoczenie, pobrać i połączyć z blogiem OK, potrafię to zrobić. Tylko kurna jak to teraz dostosować. Turkusowa wręcz szalała, miałam tyle funkcji że nawet nie potrafiłam stwierdzić co do czego. Stronka ostatecznie się rozpadła i postanowiłam że zacznę od podstaw.
Faza trzecia
Wujek Google. Kochany wujek zawsze pomoże. Postanowiłam zacząć od podstaw i zaczerpnąć wiedzy dla laików w tym temacie. Powiem wam tylko że informacji jest na kopy. Jest jednak ALE, ale tak napisana ta wiedza że ja nic nie potrafiłam zrozumieć. Przyszły mi z pomocą pewne panie, u których znalazłam rozwiązania na moje bolączki. Krok po kroku, poradniki dla nieporadnych i tych co HTML to tylko strona ze znaczkami.
A więc jeśli chcecie sobie poprawić szablon, coś tam dodać, coś tam zmienić a nic nie kumacie u tych Pań na pewno znajdziecie coś dla siebie:
Żona na niby i jej Porady blogowe
Hafija's Blogger Design w Tutorialach wszystko krok po kroku (kiedyś zaczytywałam się w jej innym blogu, dla matek karmiących piersią)
Szablonka, korzystałam może najmniej z jej porad, ale jednak. No i u niej też wszystko jak na tacy podane.
Faza czwarta
Wprowadzanie zmian. Z poradnikami, gotowcami i głową pełną pomysłów to wcale nie jest aż takie trudne. Faktycznie zrobienie jakiegoś super wypasionego szablonu przerasta moje możliwości. Może kiedyś pokuszę się o zakupienie gotowego szablonu który ktoś mi dostosuje. Obecnie nieźle się bawiłam próbując własnych sił w tym temacie. Blog nadal nie wygląda tak jak sobie założyłam. Malutkimi kroczkami postaram się żeby było lepiej.
Wszystkim którzy są laikami HTML jak ja, a postanawiają zabrać się za zmiany życzę wytrwałości i cierpliwości. Nie taki wilk straszny jak go malują.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Daj Komenta, chętnie poznam twoje zdanie...
Oczywiście nie omieszkam odpowiedzieć.