Masz takie dni melancholii? Takie dni że musisz zrobić rachunek sumienia. A sumienie podpowiada że są takie rzeczy, które Cię bolą od zawsze i pewnie nigdy nic z tym nie będziesz mógł zrobić. Chęć zmiany rzeczy wielkich i małych to we mnie siedzi...
Globalnie
Chciała bym żeby ludzie nie umierali z głodu,
żeby nie było wojen,
bezsensownej śmierci,
ataków terrorystycznych,
żeby ustanowiono karę śmierci dla pedofilii,
żeby ludzie mieli choćby podstawy do życia...
Krajowo
Chciała bym pracy dla wszystkich,
mniejszych kolejek do lekarzy,
większych pensji,
...
Rodzinnie
Chciała bym szczęścia dla moich dzieci,
żeby wyrosły na porządnych ludzi,
małego domu z ogrodem, gdzie w ciszy na tarasie będę się delektować radością moich dzieci,
weny twórczej dla siebie,
zdrowia dla wszystkich,
szczęścia ile udźwigną...
i żeby moja córka powiedziała "Kocham Cię Mamo", wiedząc co to znaczy...
A wy czego byście chcieli ??
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńmieć wspaniałego męża, który poza mną świata nie będzie widział, zdrowe, szczęśliwe dzieci....chcę móc stworzyć swojej rodzinie ciepło rodzinne, którego niestety ja w pełni nie doznałam....
OdpowiedzUsuńAktualnie dość przyziemnie i prozaicznie, żeby mój mąż po jutrzejszej rozmowie kwalifikacyjnej przyjechał i powiedział: mam nową pracę :)
OdpowiedzUsuńA tak szerzej to od prawie siedmiu lat marzę w sumie o jednym, żeby moje dzieciaki były zdrowe i szczęśliwe. I tyle mi chyba wystarczy. Na resztę można zapracować.