Pokazywanie postów oznaczonych etykietą frustracja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą frustracja. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Blogerki frustratki łączmy się !

 Taka rozmowa, z takim kimś i dowiaduje się że jestem frustratką, jak zresztą inne blogerki, które pod osłoną bloga tylko się tym badziewiem dowartościowują.

"Przeważnie na tych blogach to siedzą takie frustratki tzn. myślą że są silne, niezależne itd. A prawda zazwyczaj wygląda inaczej, praca średnia o ile nie gorzej ani nikt o nie specjalnie nie zabiega itd. Pracowałem w przemyśle z różnymi ludźmi i największe problemy są zawsze z kobietami , oczywiście trafiają się twarde sztuki ale to rzadkość. Większość jest przekonana o jakiejś swojej wyjątkowości a tak naprawdę nawet pod schody ich nie puszczają przy ważnych projektach.
Człowiek silny nie musi na takich blogach się dowartościowywać, a te teksty w komentarzach pod spodem o upadku rodzaju męskiego wręcz śmieszą."


Autor: recovery 


Ot, taki koment a propos mojego tekstu Samowystarczalność. Kobiety i ich popieprzona mentalność. 
Czy mnie to bardzo poruszyło? Jakoś nie spocjalnie. Poczułam tylko lekkie ukłucie że dla kogoś realizacja swoich planów to frustracja i próba dowartościowania się.